Dzień dzisiejszy spędzony wśród koników ze stadniny w Janowie Podlaskim ;-)
ale jestem piękny <3 koń miał dobre 180 w kłębie, śliczny!
Moja reakcja- biere! :-D
tu widzicie jak rudy złośnik wszystkich popychał, żeby to jemu najwięcej się dostało! :)
do tego cała masa śmiesznych zdjęć
słodziaczek :-*
Ah gdybym mogła to całymi dniami siedziałabym z końmi. Coś pięknego, bardzo pocieszne stworzenia chociaż nie da się zapomnieć, że zawsze trzeba się mieć na baczności z takim silnym zwierzem :D
Jak to mówią "gdyby koń o swej sile wiedział- to by nikt na nim nie siedział" i to jest fakt.
Całuję i dziękuję za odwiedziny wszystkim i każdemu z osobna ;-*
P.S. Tych co nie interesują konie dodatkowo dodaję mój strój z dnia dzisiejszego :)
Miałam na sobie szare trampeczki/cichobiegi :P zdjęć nie dodaję, bo są odrobinę umorusane w piachu i później doprowadzę je do ładu. Do tego czarne, koronkowe body, koronkowe stopki, biało-czarna pasiasta spódnica i koszula :) Piękna pogoda to można sobie pozwolić, a co!
Miłego wieczoru skarby ;-*